sobota, 18 lipca 2009

46. Jak zmienić nazwisko sima?

1 komentarz:

jejejeje! 
Pewnie cieszycie się, a może się mylę... Wróciłam wczoraj koło dwudziestej z wielkim katarem i bolącym kaszlem. No bo był taki fajny nowy hotel z klimatyzacją i basenem <3. Było jednym słowem zajebiście, chociaż może nie do końca, no bo w tym ciepłym czarnym morzu pływały gówna. Na początku bardzo mało, ale w ostatni dzień były zejefajne fale, a wcześniej były przez 5 sekund jak motorówką ktoś jechał ;| No ale tyle tych wszystkich wodorostów, że szłam do wody i wszystko mi się plątało i mało się nie wyrżnęłam. Dwa razy byłam w kafejce internetowej i zaglądałam a bloga, wasze blogi i fora. Przerażał mnie brak polskich liter na klawiaturze, bo ja strasznie nie lubię jak ich nie ma ^^. Kupiłam sobie ręcznik z Arielką ;lol2; i czapkę z daszkiem, ale bez Arielki ;D. Ale długo się autem jechało, a potem za granicą busem, oj długo. Zawsze samolotem za granicę leciałam, więc ta wyprawa mnie zmęczyła. Ponoć Graff_x3 bardzo tęskniłaś, więc tą notkę dedykuje tobie z drobnym PREZENTEM. Wiem, że brzydki ale coś mi nie chciało się robić. A jak o prezentach mowa to dostałam prześliczny prezent od Cassie! Znajduje się w osiągnięciach i prezentach. Tak sobie myślałam i myślałam, że wymyśliłam, że przesadzam z wulgaryzmem, więc w opiece o młodszych czytelników, będę zamieniać je na inne słowa, bądź cenzurować ;lol2;. Blog Katie będzie miał urodziny za 3 miesiące, boże nie wierzę, że to tak zleciało i jeszcze ja namówiłam cię do bloga o simsach na onecie ^^ haha! Dobra, dobra za dużo już tu plotę więc nikt tego nie czyta.

  

JAK ZMIENIĆ NAZWISKO SIMA?

1. Ściągemy TEN hack.
2. Wypakowujemy go do Moje Dokumenty->EA Games-The Sims 2->Downloads.
3. Włączamy grę, wchodzimy w Tryb Kupowania->Ozdoby->Obrazy, tam będzie nasz hack.
  
aby powiększyć kliknij pokaż obraz
4. Umieszczamy go na ścianie.
5. Klikamy na obraz, pojawi nam się opcja Copy Last Name i nazwiska lokatorów, klikamy na tego któremu chcemy zmienić imię.
  
aby powiększyć kliknij pokaż obraz
6. I wpisujemy nowe nazwisko.

P.S Czasem hack działa nieprawidłowo, i zamiast nazwiska zmienia nam się imię ale wtedy wystarczy zresetować grę i wszystko działa poprawnie. 

 

KLEPANKA

ZASADY
1. Odpowiadasz na 10 pytań.
2. Podajesz nazwę bloga, który cię klepnął.
3. Klepiesz następne 10 osób.
4. Informujesz te osoby o klepnięciu.

Klepnął mnie blog: ATYPICAL SIMS , MAŁA NASTOLATKA , THE SIMS 3 EWCIA

1. Gdybyś miała spędzić jeden dzień jako gwiazda kim byś była?
Ja już jestem gwiazdą! 

2. Jak wyobrażasz sobie swoją przyszłość?
Jako gwiazda show-biznesu, z przystojnym mężem i dwójką dzieci.

3. Masz tylko jeden dzień co robisz?
Skaczę na bandżi, wyznaję miłość tym których kocham, i spełniam marzenia!

4. Gdybyś mogła zmienić jedną rzecz na świecie to to by było?
Zrobiłam bym, żeby ludzie byli tolerancyjni.

5. Powiedz coś o czym wiesz tylko ty.
Że jestem zabujana w takim jednym chłopaku.

6. Co myślisz o osobie która cię klepnęła?
Katie jest super dziewczyną, i bardzo miłą i pomocną. Normalnie kocham ją.
Małej Natolatki i SenioOority nie znam za bardzo, więc co mam o nich powiedzieć?

7. Co ostatnio oglądałaś w TV?
Gdzie jesteś Scooby-Doo? ;lol2;

8. O której chodzisz spać?
W dni szkolne, koło 23. A w weekend i wakacje koło 2 w nocy.

9. Widziałaś ostatnio coś dziwnego? 
Wodę w jeziorze która była pomarańczowo-czerwona.

10. Czego się najbardziej boisz?
Boję się bać i duchów!

KLEPIĘ:
Milky
Graff_x3
Lusiaa
Fallen_
Shely
Gabi
Shellie_x3
Simka
Matt
Cherry

 
edit Zapomniałabym, że zostałam klepnięta do akcji Kreativ Blogger, nie wierzę ^^

 
Zasady nominacji:
1. Wstaw na swojego bloga banner konkursu.
2. Podaj namiary osoby od której otrzymałeś wyróżnienie
3. Nominuj co najmniej cztery inne blogi
4. Powiadom nominowane blogi o nominacji
1. Jest wyżej.
2. Nominowała mnie Aija =*
3. Nominuję:
Katie, bo cię normalnie kocham mały debilku ^^ <3.
Fallen_, Za te cudowne rozmowy na gg, i za to, że jesteś po prostu zajebiiiista!
Graff_, No bo ty wiesz jak poprawić humor, a grafika miodzio słodzio! Zajebii jesteś!
Cherry, bo nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. <3 

Ja się z wami żegnam!
PA PA!

piątek, 3 lipca 2009

45. "Nikczemna Gra" odc.15

Brak komentarzy:
  
Dzisiaj ostatnia przed moim dwutygodniowym wyjazdem na Krym. Już jestem brązowa, to dopiero co to będzie jak wrócę. Wczoraj byłam nad jeziorem i wyszły mi jakieś krosty i myślałam z kuzynką, że to od wody a później, że może od kremu do opalania. Wykąpałam się, i zaczęły schodzić. Fajnie było ^^. Dzisiaj byłam na zakupach, odebrałam mamy buty od szewca i kupiłam sobie dwie bluzki, japonki i zostało mi 15 zł ze 100zł. W każdym sklepie przecena o 50%. Cudnie. To pierwszego sklepu wchodziłam 3 razy. 1 raz nic nie upatrzyłam, drugi raz aby zapytać<lol2> Tylko mało było XS :< Dzisiaj NG, na początku będzie nudne i obyczajowe, ja nie się gdzie leży bluzka z wystawy, a trzeci raz zaczęłam znajdować ładne rzeczy i przymierzać chcę z tego opowiadania jakiegoś kryminału robić! Zapamiętajcie.

  

NIKCZEMNA GRA
ODC. 15

DING DONG! Rozległ się dźwięk dzwonka.
- Kogo znowu niesie? - Pomyślała Ash i poszła otworzyć drzwi.
- Dzień dobry. - Powiedział nastolatek.
- Witam.
  
- Mam przesyłkę - kwiaty dla panny... - I tutaj zaczął czytać nazwisko. - Katie Cruise.
- Aha, mam podpisać? Bo Katie śpi. - Odparła Ashlee.
- Dobrze. - Oznajmił i wskazał palcem miejsce podpisu. - Dobra, to do widzenia.
- Do widzenia. - Odpowiedziała Ash, i położyła kwiaty na stole, a sama postanowiła zrobić śniadanie, chociaż marna była z niej kucharka. 
- Mmmm! Co tak ładnie pachnie? - Spytała Katie.
  
- Kwiaty. - Odpowiedziała Ashlee.
- Od Jaya? Fajny z niego facet, kwiaty ci przynosi. 
- One są dla ciebie! 
- Dla mnie?
- Tak dla ciebie, na pewno od Chrisa, bo od kogo innego?
- O jest liścik przeczytam sobie.
Katie przepraszam, ja naprawdę nie chciałem.
Bardzo proszę, nie zrywaj tej przyjaźni.
Błagam.
                     Matt

- O rety, muszę wyrzucić ten liścik, żeby Chris nie zobaczył. Ale jak zapyta się od kogo? - Pomyślała Katie, i usiadła do stołu zjeść tosta.
- Wiesz Ash. - Zaczęła Kat.
- No nie wiem. - Zaśmiała się Ashlee.
- No bo widzisz... - Ciągnęła dalej Katie.
- Nie też nie widzę.
- Ja... pocałowałam Matta. 
- Że co? Ale przecież, ty chodzisz z Chrisem.
- No wiem, i w tym problem. Te kwiaty są od niego. Pisze w nich, że przeprasza i mamy zostań przyjaciółmi.
  
- No więc w czym problem?
- Bo ja go chyba kocham, ale Chrisa też kocham! Ja już nie wiem! - Oznajmiła i zaczęła płakać.
- Skarbie, nie płacz. Jakoś się ułoży. - Pocieszała ją blondynka. 
- Możliwe. Ale jeśli nie? Jeśli Chris się dowie, co mam zrobić z tymi kwiatami?
- Możemy powiedzieć, że są moje od Jaya.
- A jak zapyta się Jaya o kwiatach? To ten nic nie będzie wiedział. - Płakała Katie.
- No racja, to można powiedzieć, że są od pani Stanisławy.
- Tak jasne, pani Stanisława przysłała nam róże, mądrze myślisz Ashlee.
- No jejku, to ja nie wiem już. Idź się lepiej ubierz, i popracujemy w ogrodzie.
- Dobra, najwyżej coś się wymyśli i teraz idę się przebrać.
- O kurna! - Krzyknęła Ash.
- Co się stało? 
- Wylałam kawę na bluzkę, muszę iść się przebrać. Ałć! Parzy!
- O matko. - Mruknęła pod nosem Kat.

- Męczące te strzyżenie tych krzaków. - Odparła Ashlee.
  
- No racja, ale ktoś to musi zrobi. Nie?
- No, ale niestety musimy to być my. 
- Nom.
- Cześć dziewczyny! - Krzyknął Chris i pocałował Katie.
  
- Hej. Idziemy już na zakupy? - Spytała się Kat.
- Dobra, no to do zobaczenia Ash!
- Paaaa! - Odkrzyknęła blondynka.
- Może najpierw pójdziemy coś zjeść? - Spytał Chris.
- Dobrze, do KFC? 
- Możemy, ale słyszałem, że mają remont i jest zamknięte.
- Aha, to pójdziemy do jakiejś zwykłej restauracji.
- Dobra, kotku. Może od razu zjemy w "Kuchciku" w Galerii Handlowej, tak musimy kupić ziemniaki.
- Świetny pomysł. 

- Może usiądziemy tam? - Zapytała Katie i wskazała na stolik.
- Oczywiście, fajne miejsce. - Odpowiedział jej chłopak.
- Dzień dobry? Co dla państwa? - Zapytała kelnerka.
- Ja poproszę Chili Con Carne - Odparł Chris.
- A dla mnie, danie dnia. 
- Dobrze, zamówienie przyjęte. 
- Patrick cię nie prześladuje? - Spytał Chris.
- Haha! Chciałoby się, nie mówiłam ci, ale on jest zastępczym perkusistom w "Paramore".
- Szlak by to trafił! Co za osioł pojebany! 
- Chris, spokojnie. Uspokój się, wszyscy na nas się gapią.
- Jak mam być spokojny, jak ktoś zagraża mojej dziewczynie!?
- Na razie nic mi nie zrobi, przy Matt'cie i Miley.
- No na szczęście.
- Proszę, to państwa zamówienie. - Rozległ się głos kelnerki.
- Bardzo dziękujemy. - Powiedziała Kat.
- A ja życzę smacznego!
  
- Katie, może już pójdziemy na po te ziemniaki. - Zaczął Chris.
- Poczekaj, jeszcze nie skończyłam i od kiedy to ty się tak palisz do zakupów?
- No bo... no... jest... taki ważny mecz dzisiaj. 
- Faceci...
- Coś mówiłaś?
- Nie, nic nic. Dobra, chodźmy już po te ziemniaczki. - Powiedziała Kat.
- Okej. Ty prowadź, ja się gubię w tych sklepach. Haha!

- Wybierz jakieś ładnie ziemniaki, a ja rozejrzę się za marchewką. - Oznajmił Chris.
- Dobrze, hmm... Może te? - Spytała Katie i pokazała ziemniaki.
- Dobre. Kupuj. 
  
- O boże, o boże! Ja nie wierzę, nie wierzę. Jejku, zaraz się posikam! - Krzyczał sprzedawca.
- Co się stało? - Spytał Chris.
- Tatatatata... tam jest Katie z zespołu Paramore. - Zachwycał się sprzedawca.
- No jest, i co w tym dziwnego. Kupuje warzywa na dzisiejszy obiad.
  
- Katie, Katie mogę z tobą zdjęcie? O tak dzięki, jesteś super. A teraz masz tu pan aparat i rób zdjęcie, tylko, żebym ładnie wyszedł. 
- Okej. - Odparła Katie razem z Chrisem.
  
- Więc proszę uśmiech i pstryk! - Krzyknął Chris.

Cześć, tu Matt. Nie mogę teraz rozmawiać, zostaw wiadomość po sygnale. 
- Cześć, Matt. Przepraszam za wczoraj. Bądźmy przyjaciółmi, pozdrawiam Katie. - Nagrała się Kat, na pocztę głosową Matta.
  
DING - DONG, rozległ się głos dzwonka.
- Dzień dobry. - Powiedziała nieznajoma.
- Yyy, dzień dobry. Kim pani jest? - Spytała Katie.
  
- Jestem Jessica, przyszłam do Chris. Jest w domu?
- Może jest, może nie ma. Ale co pani chce? 
- O dzień dobry pani Jessica, spóźniła się pani. - Powiedział Chris.
- Kto to jest? - Spytała Kat.
- Ta pani przyszła, z biura podróży. Planowałem wyjazd dla nas.
  
- Aha, to idź z nią pogadać a ja obejrzę pogodę.
- Jess, po cholerę tutaj przyszłaś? Mało ci było! - Krzyczał Chris.
- Haha! Teraz ją rozkochasz i zostawisz? Tak jak mnie i inne.
- Haha, bardzo śmieszne.
- Taka jest prawda. 
  
- A co chcesz jej to powiedzieć? Nie odważysz się!
- Może jej powiem ale nie teraz.
- To po huja tutaj przyszłaś?
- Jestem z tobą w ciąży! 

Nudne, nudne. Ale to ma być w połowie obyczjówka a nie kryminał. =.=

  

Do zobaczenia, za dwa dłuuuuuuuugie tygodnie!
P.S Co do sondy, co chwilę był remis. Więc przez jakiś okres będzie ten nagłówek, a przez następny tamten. Pozdrawiam gorąco!

Wasza
Szablon wykonany przez Tyler
« »