Hejka.
Wczoraj byłam nad jeziorem <3 Z Zombkiem =* Miała być Agata, ale nie przyszła. Znowu wyszło mi to uczulenie na całym ciele od zeszłego roku mi wychodzi, dziwne. Dostałam udaru słonecznego jak chodziłam to miałam czarno przed oczami, dosłownie nie widziałam nic -.- i poszłyśmy z Zombkiem w cień, jak przeszło mi to wróciłyśmy na słońce i pływałyśmy, opalałyśmy się i dobrze a potem znów źle, i poszłam sama w cień. Siedziałam z pół godziny i pojechałam, ale tak mi było nie dobrze, i usiadłam na chodniku. Potem szłam z rowerem pod górkę bo nie mogłam jechać ;< I wysłałam kuzynce sms'a, czy bym mogła wpaść bo mi nie dobrze, zgodziła się. Powiedziałam, że będę za chwilę a byłam kilka ulic dalej, ale rowerem blisko przecież. Ciocia mnie nakarmiła ;dd I zostawiłam u niej rower, dzisiaj albo jutro po niego pójdę a jutro do niej pójdę ;P
Pewna dziwna historia...
p.s w ogóle nie mam dodatków z neta, jak i wymarzonych podróży, czy kariery.... Ale będę mieć niedługo. I tam recenzję, chociaż pewnie wielu z was już ją czytało albo sami posiadacie te owe dodatki. ;d
To jest Elena Francis, jest świetną gitarzystką. Kocha rocka i swoje okulary zerówki. Jest zapaloną wegetarianką, kocha zwierzęta.
Elena wdała się w pewien dziwny romans, z duchem. A dokładniej Tragicznym Klaunem. Nie kochała go, to była dla niej wielka przygoda. Miała jego nagrobek w swoim plecaku, ale zniknął kiedy zagrałam inną rodziną o_O.
Z tego dziwnego romansu powstało dziecko-duch. Elena nie wiedziała, że jest w ciąży dopóki nie odeszły jej wody i nie zaczęła rodzić, nie czuła obecności ducha w jej brzuchu... Elena była zawiedziona nie wyobrażała sobie życia sławnej gwiazdy rocka z dzieckiem a na dodatek duchem, które nazwała Benji.
W końcu rozstała się z Tragicznym Klaunem, chciała wieść normalne życie, mimo tej jednej wpadki, ale powoli zakochiwała się w Benjim.
Elena, żeby utrzymać siebie i Benjiego zarabiała grając na napiwkach, nie wiele to dawało ale mieli co jeść...
W końcu poznała Connora, i na dodatek to ona się mu oświadczyła.... Oczywiście zaskoczony tym faktem, zgodził się.
W tym samym dniu wzięli, cichy, prywatny ślub.
Benji rósł, a mama starała się przyzwyczaić do jego obecności Connora.
Przyszła pora na to, żeby nasz dziecio-duch wybrał się do szkoły. Jego rówieśnicy bali się jego, a on był tym faktem zawiedziony... Chciał znaleźć kolegów z którymi mógł by grać w piłkę.
W końcu Elena znowu była w ciąży, tym razem z Connorem i urodziła śliczne, zdrowe bliźniaczki. Rodzice byli bardzo szczęśliwi i nazwali je Izzie i Lily. Trochę też zaniedbali Benjiego.
Nadeszła pora na pierwsze urodziny bliźniaczek, na zdjęciu dumny ojciec z Izzie przy torciku.
Mama chętnie uczyła dziewczynek podstaw życiowych takich jak np. chodzenie. Na zdjęciu znowu Izzie.
Izzie jak i jej siostra Lily były bardzo umuzykalnione, miały to po mamusi.
Lily i Izzie były dwoma skarbami w głowie Eleny i Connora. Miały najlepsze zabawki, i prawie wszystkie modele lalek Barbie.
Elena chociaż miała trójkę dzieci i męża, została w końcu gwiazdą rocka. Kochała dawać koncerty, i to jak publiczność śpiewała jej piosenki.
Bliźniaczki urosły i musiały iść do szkoły. Były w przeciwieństwie do ich przyrodniego brata bardzo popularne, takie szkolne ale młode gwiazdki. Ciekawe czemu? Czy to dlatego, że były bardzo przyjazne i przebojowe czy też dlatego, że ich mama to gwiazda rocka.
Mama zajeżdżała różową limuzyną, szpan na wsi.
Elena kochała rozdawać autografy, nawet jej najlepsza przyjaciółka Candice nie mogła powstrzymać się od tego, żeby dostać ten wymarzony autograf.
A co z Benjim? Dorósł i wyprowadził się od rodziców, teraz jest zakochany w Jane i nie zamierza tego popsuć.
c.d.n
dalej jest fajnie, ma jeszcze… coś.
SUL, SUL <3