(moje ;3 pamiętamy o zasadzie?)
Cześć.
Mamy wakacje, wakacje! Jak się cieszę. Zrobiłam trochę porządek na blogu, nie duży ale jest. Stronki z downloadem przesunęłam do menu. Wiecie ostatnio myślałam nad odejściem, bo kiedyś każdy musi odejść ale nie chciałam zrobić z bloga bagna i być jak bloggerzy którzy zawieszają, wracają i znowu zawieszają. Nie chciałam, ale żyłam pod presją. Każdy ode mnie czegoś oczekiwał, a ja jestem normalną nastolatką z problemami. Wiem, to też moja wina ale z waszej strony presja. I jakby się zastanowić? Co robić. NIKCZMENA GRA, co chwilę pytacie kiedy nowy odcinek, jak będzie to będzie. Nie chcę całe wakacje przesiedzieć przed kompem, jeszcze pamiętam jak z Brillancikiem wymyślałam dzisiejszą NG. Chociaż dziecko Patricka miało go zabić siadając na pistolecie. I inne takie głupie rzeczy, ale było śmiesznie. Wtedy miał to być serial ale tak musiałam poczekać gdyż simsy mi się popsuły, ale wyszło fotostory też niczego sobie, nie wiedziałam, że będzie aż takie dobre, że wywołacie na mnie presję. Ale nie obwiniam was, też taka jestem.
Katie wykonała cudny nagłówek, niestety z moim superhiper szybkim internetem nie da się go otworzyć, otwiera się a potem staje w miejscu i dalej się nie otwiera. Może ja naskrobię jakiś nagłówek. W 300 wydaniu antyplotki zagościł mój blog, i się bardzo cieszę z tego powodu. Dziękuję redaktorkom antyplotki.
NIKCZEMNA GRA
ODC 13
- Dobra, no to jedziemy na ten casting? - Spytał się Chris.
- No jasne, nie mogę się już doczekać. To spełnienie moich marzeń. - Odparła Katie.
- Wiemy! - Krzyknęli wszyscy.
- Dobra, Katie wsiadaj do auta. - Powiedział Chris i lekko klepnął Katie.
- Już się robi!
- No dobra, gdzie jest ten casting?
- W Parku Pod Wielkim Drzewem. - Odpowiedziała Katie.
- No dobra, więc ruszamy! - Krzyknęła Ashlee.
W PARKU POD WIELKIM DRZEWEM
- O matko! Ash, patrz jaka kolejka na ten casting. - Katie była wręcz przerażona.
- A co ty myślałaś, że trzy osob będą?
- Eee, no tak.
- O Boże! - Mruknęła pod nosem blondynka. - Ustaw się w kolejkę!
- He, masz rację, ustawię się w kolejkę.
- Uff, barwo!
- Ashlee, wiesz a może sobie odpuszczę tak mnie nie wybiorą.
- Dziewczyno, ja ci tu nie odpuszczę, masz iść na ten casting i koniec kropka. - Krzyknęła Ash.
- Okej, okej. Spokojnie. Pójdę.
- To się bardzo cieszę.
- Ja też. Chyba postoimy tutaj kilka godzin. Więc może już pójdziemy? - Nieśmiało odparła Katie.
- Co ty gadasz? Masz tu zostać, nawet jakby to miało trwać 10 lat!
I nagle pojawił się okropnie piskliwy głos:
- Wlazł kotek na płotek i mruga, ładnaaaaaaaaaaaa to piosenkaaaa! NIEDŁUGA!
- MATKO! Kto to śpiewa? - Krzyknęła Katie.
- Nie wiem, ale ktoś nie ma słuchu!
- Co mówisz? Ktoś nie ma ruchu?
- O Matko, chyba dwie osoby już głuchną. - Mruknęła pod nosem Ashlee.
- NASTĘPNA! - Krzyknął jeden z członków zespołu.
- Katie, teraz ty. DAJ CZADU! - Powiedziała Ash.
- No nie wiem... Ale idę! - Zawachała się, lecz po chwili dumnie ruszyła do budynku.
- Witaj, może najpierw się przedstawisz? - Spytał się Brian lecz po chwili zobaczył, że to Katie. - KATIE, to ty? Witaj.
- No cześć.
- Dobra, a teraz może coś nam zaśpiewasz?
- Jasne.
I can feel your halo, halo, halo
Can see your halo, halo, halo
Can feel your halo, halo, halo
Can see your halo, halo, halo
- Ona jest świetna! - Krzyknął Jackob.
- Bierzemy cię. Jesteś zabójcza! Podaj nam swoje dane i numer telefonu, okej?
- No dobra. A może coś na papierze?
- A tak jasne, tu masz kontrakt, przeczytaj go i podpisz.
- Okej.
- Kontrakt przeczytasz za chwilę. A teraz zróbmy próbę. - Odparł Matt.
- No ale ja nie znam tekstu i melodii waszych piosenke, co prawda słucham was, ale...
- Żadnego ale. - Przerwał jej. - Masz nuty i tekst tej piosenki co śpiewałaś?
- Mam. No więc zaraz zaniesiemy do skopiowania i każdy będzie miał swój.
- Świetny pomysł. Ale poczekajcie, moja przyjaciółka ma w torbie pójdę do niej okej?
- Jasne!
- Ashlee! Nie uwierzysz! DOSTAŁAM SIĘ, DOSTAŁAM SIĘ!
- Od początku to wiedziałam!
- A teraz daj mi nuty i tekst tej piosenki będziemy robić próbę.
- Super, trzymaj. - Ashlee podała Katie dwie kartki papieru.
- Już jestem i mam to!
- Super, Brian weź to skopiuj. - Powiedział Matt.
- Oki.
PO 5 MINUTACH
- Trzymajcie. - Odparł Brian i podał całemu zespołowi teksty piosenek.
- Super, ja - gitara, - Jackob bębny a dziewczyny mikrofon i dajemy czadu!
- Remember those walls I built
Well baby they’re tumbling down
And they didn’t even put up a fight
They didn’t even make a sound
I found a way to let you in
But I never really had a doubt
Standing in the light of your halo
I got my angel now...
- Dobra to do zobaczenia wszystkim jutro. Za 2 tygodnie mamy koncert więc musimy dać czadu!
- Co za dwa tygodnie, ja nie dam rady! - Krzyknęła Katie.
- Oczywiście, że dasz! Jesteś ekstra, a teraz paaaa! - Odparł Matt i wyszedł z sali.
2 TYGODNIE PÓŹNIEJ
- O fuck! Ile ludzi, setki ludzi! Nie dam rady! - Krzyknęła czarnowłosa.
- Dasz, jak grałem swój pierwszy koncert też byłem zdenerwowany. - Odparł Matt.
- Za 10 sekund wchodzicie. - Powiedział nieznajomy.
- Jasne. Pamiętaj, wyobraź sobie, że nikogo nie ma i śpiewasz pod prysznicem!
- Dobrze...
- I'm in the business of misery,
Let's take it from the top.
She's got a body like an hourglass that's ticking like a clock.
It's a matter of time before we all run out,
When I thought he was mine she caught him by the mouth...
ZA KULISAMI
- Byłaś świetna a mówiłaś, że nie dasz rady! - Krzyknął Matt.
- No tak.
- My się już zbieramy, Katie jedziesz z nami? - Spytał się Matt.
- Tak, chętnie się zabiorę.
- A ty Jackob?
- Nie, ja jadę swoim gruchotem. - Odpowiedział Jackob.
- Dobra, jak wolisz. - Odparł Matt, i pojechali.
Jacob pojechał w przeciwną stronę i hamulce nie działały, wjechał w coś sam nie wiedział w co, auto zaczęło płonąć.
Była to cicha ulica, więc nikt tamtędy nie jechał. Jackob stracił przytomność, obudził się w karetce.
- I co z nim będzie? - Spytał się komisarz.
- Jest w ciężkim stanie, może z tego nie wyjść. - Oparł lekarz.
- Uu, ciężko. Musi przeżyć.
- Robimy co w naszej mocy.
- Szefie, szefie. - Słychać było czyjś głos.
- Co chcesz Rick? - Spytał komisarz.
- Wiemy co było przyczyną wypadku.
- Świetnie, a więc co? - Niecierpliwił się komisarz.
- Ktoś odciął hamulce, facet nie mógł zachamować i...
- Wiem co było dalej.
W SALI MUZYCZNEJ
edit, wcześniej tego nie było bo... zapomniałam xD
- Matt! - Zawołała Katie. - Chodź tutaj na moment.
- Już, idę. - Krzyknął. - A więc, co chciałaś? - zapytał.
- Gdzie się podział Jackob, powinien tutaj być 15 minut temu!
- Wiesz... Nie mówiłem ci, bo nie chciałem cię zmartwić ale... - Zaczął Matt.
- No dalej, wykrztuś to z siebie!
- Miał wypadek samochodowy.
- Że co? I ty nie raczyłeś mi nawet o tym powiedzieć? - Krzyknęła Kat.
- No jakoś tak wyszło...
- Następnym razem, żeby ci tak jakoś nie wyszło! Ale kiedy wyzdrowieje? Mamy masę koncertów.
- Właśnie, jest problem. Jest w śpiączce. - Odpowiedział Matt.
- No i dupa.
- Ale nie martw się. Mam kogoś na jego miejsce.
- Super, a kiedy będzie? - Spytała czarnowłosa.
- Powinien zaraz być. - Odparł. - O idzie! Chodź tutaj Patrick.
- Siemano! - Krzyknął Patrick.
- Ej, Matt. Proszę, tylko nie on. Tylko nie on! - Szepnęła Katie.
- Dlaczego? Świetnie gra na perkusji!
- No ale...
- Żadnego ale, chodź się przywitać. - Powiedział Matt, i pociągnął ją za rękę.
- Nie dzięki. - Odparła i wyrwała się.
Po 30 minutach, Patrick wyszedł z sali muzycznej na papierosa.
- Jak mogłeś? Mało ci, po co tutaj przyszedłeś? - Krzyknęła Kat.
- Hahahaha. - Zaśmiał się. - A, żeby być bliżej ciebie.
- Jeśli chcesz być bliżej mnie, to pójdę po zakaz zbliżania się do mnie na 500 metrów!
- No i co im powiesz? Masz jakieś dowody.
- Mam! - Skłamała. - I ciebie dorwę!
C.D.N
P.S Będzie coś związanego z Patrickiem więc czekajcie a zobaczycie.
Trochę straciłam wenę więc odcinek nudnieszjszy.
MINIMALNE WYMAGANIA THE SIMS 3
PC (XP):
- Windows XP (Service Pack 2)
- Procesor Intel Pentium 4 2 GHz/AMD Athlon XP 2000+
- 1 GB RAM
- Karta graficzna 128 MB (GeForce FX 5900/Radeon 9550)
PC (Vista):
- Windows Vista (Service Pack 1)
- Procesor Intel Pentium 4 2,4 GHz/AMD Athlon XP 2400+
- 1,5 GB RAM
- Karta graficzna 128 MB (GeForce FX 5900/Radeon 9550)
Notebook (XP):
- Windows XP (Service Pack 2)
- Procesor Intel Pentium 4 2 GHz/AMD Athlon XP 2000+
- 1,5 GB RAM
- Karta graficzna 128 MB (GeForce Go 6200/Radeon Mobile 9600)
Notebook (Vista):
- Windows Vista (Service Pack 1)
- Procesor Intel Pentium 4 2,4 GHz/AMD Athlon XP 2400+
- 2GB RAM
- Karta graficzna 128 MB (GeForce Go 6200/Radeon Mobile 9600)
OBRAZKI (3)
Mało ale moim zdaniem bardzo ładne. Namęczyłam się przy nich -.-. Oczywiście jest zasada; creditujesz, informujesz i podpisu nie zmazujesz!
SUL <3 SUL <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz