(c) Effie <3
BUM SIAKALAKAZAJEBALI MI SKŁADAKA
W poprzedniej notce napisałam moją ksywkę starą i nazwałam ją !@#$%^&*().Nic podobnego! Chciałam sobie tak zaznaczyć, żeby ją potem poszukać bo zapomniałam ^^. I oczywiście poszukać też zapomniałam, a, że mi się przypomniało w domu gdzie nie mam internetu ;dd No więc brzmi Vallerin. Widzę, że Mia i Paige wam się spodobały, więc piąta część rodziny JAJNIK! No tak wiele osób mówi (m.in Ewka i Vena, pozdro dziewczęta). Ostatnio zaczęłam tworzyć ubrania dla simów, na razie tylko bluzki, ale mi tam się podobają ^^
RODZINA JAYNING, CZĘŚĆ PIĄTA
Rose i Kamil są najszczęśliwszymi simami pod słońcem, przynajmniej oni tak uważają i nie kryją się ze swoją radością życia.
Ich ukochane dwie córeczki Paige i Mia, uwielbiają się ze sobą bawić. One po prostu uwielbiają ze sobą przebywać, już niedługo będą sobie kraść ciuchy...
Pewnego dnia Rosalie, źle się czuła i tak było przez najbliższe dni. Myślała,że to jakieś zatrucie pokarmowe i udała się do lekarza wraz z Kamilem.
Lekarz, a dokładniej lekarka zrobiła USG, które wykazało, że Rose nosi w sobie dziecko, a raczej dwoje dzieci. Para była mocno zaskoczona, ale zarazem szczęśliwa. Obawiała się tylko tego, czy zdołają wychować czwórkę dzieci.
Paige była strasznie podekscytowana i nie mogła doczekać się urodzenia bliźniąt. Wymyślała imiona dla nich. Rose wiedziała, że na świat przyjdą chłopcy.
Rose i Kamil postanowili się pobrać, przed urodzeniem bliźniąt. Rosalie była piękną i szczęśliwą panną młodą.
W sobotę powiedzieli sobie „TAK”.
Wszyscy byli zachwyceni ich pięknym ślubem, ale najmocniej cieszyła się Paige. Mia w głębi duszy też się tak czuła, ale nie wiedziała o co chodzi.
Nie obyło się bez krojenia tortu.
Słodka Mia z niecierpliwością czekała na torcik.
Mia była chyba główną atrakcją na weselu... Wszystkich urzekała swoją słodkością. Na zdjęciu z kuzynką Vanessą Jayning, którą pamiętacie z poprzednich części. Nessa studiuje i przefarbowała się na blond.
Oczywiście para młoda musiała zatańczyć pierwszy taniec.
Rose miała urlop i codziennie bawiła się z córkami.
Czytała Paige bajki, a Mia słuchała jednym uchem, bo grała na cymbałkach.
Kamil i Rosalie spędzali noce przyglądając się gwiazdom.
Niedługo Rose zaczęła rodzić... Kamil był przerażony.
I urodziła chłopców... Alexa i Liama. Na zdjęciu Rose trzyma Liama, który jedyny z rodzeństwa odziedziczył karnację po mamusi.
A tutaj szczęśliwi rodzice czworga dzieci.
W poprzedniej notce napisałam moją ksywkę starą i nazwałam ją !@#$%^&*().Nic podobnego! Chciałam sobie tak zaznaczyć, żeby ją potem poszukać bo zapomniałam ^^. I oczywiście poszukać też zapomniałam, a, że mi się przypomniało w domu gdzie nie mam internetu ;dd No więc brzmi Vallerin. Widzę, że Mia i Paige wam się spodobały, więc piąta część rodziny JAJNIK! No tak wiele osób mówi (m.in Ewka i Vena, pozdro dziewczęta). Ostatnio zaczęłam tworzyć ubrania dla simów, na razie tylko bluzki, ale mi tam się podobają ^^
RODZINA JAYNING, CZĘŚĆ PIĄTA
Rose i Kamil są najszczęśliwszymi simami pod słońcem, przynajmniej oni tak uważają i nie kryją się ze swoją radością życia.
Ich ukochane dwie córeczki Paige i Mia, uwielbiają się ze sobą bawić. One po prostu uwielbiają ze sobą przebywać, już niedługo będą sobie kraść ciuchy...
Pewnego dnia Rosalie, źle się czuła i tak było przez najbliższe dni. Myślała,że to jakieś zatrucie pokarmowe i udała się do lekarza wraz z Kamilem.
Lekarz, a dokładniej lekarka zrobiła USG, które wykazało, że Rose nosi w sobie dziecko, a raczej dwoje dzieci. Para była mocno zaskoczona, ale zarazem szczęśliwa. Obawiała się tylko tego, czy zdołają wychować czwórkę dzieci.
Paige była strasznie podekscytowana i nie mogła doczekać się urodzenia bliźniąt. Wymyślała imiona dla nich. Rose wiedziała, że na świat przyjdą chłopcy.
Rose i Kamil postanowili się pobrać, przed urodzeniem bliźniąt. Rosalie była piękną i szczęśliwą panną młodą.
W sobotę powiedzieli sobie „TAK”.
Wszyscy byli zachwyceni ich pięknym ślubem, ale najmocniej cieszyła się Paige. Mia w głębi duszy też się tak czuła, ale nie wiedziała o co chodzi.
Nie obyło się bez krojenia tortu.
Słodka Mia z niecierpliwością czekała na torcik.
Mia była chyba główną atrakcją na weselu... Wszystkich urzekała swoją słodkością. Na zdjęciu z kuzynką Vanessą Jayning, którą pamiętacie z poprzednich części. Nessa studiuje i przefarbowała się na blond.
Oczywiście para młoda musiała zatańczyć pierwszy taniec.
Rose miała urlop i codziennie bawiła się z córkami.
Czytała Paige bajki, a Mia słuchała jednym uchem, bo grała na cymbałkach.
Kamil i Rosalie spędzali noce przyglądając się gwiazdom.
Niedługo Rose zaczęła rodzić... Kamil był przerażony.
I urodziła chłopców... Alexa i Liama. Na zdjęciu Rose trzyma Liama, który jedyny z rodzeństwa odziedziczył karnację po mamusi.
A tutaj szczęśliwi rodzice czworga dzieci.
xoxo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz